...a tymczasem zrobiło się szaro, buro i ponuro.
Mimo, że szpaki już przyleciały i swoimi cudnymi głosami oznajmiają, że wiosna już niedługo, to jakoś jej jeszcze nie czuję. Ale żeby to sobie zrekompensować i choć troszkę poczuć tę porę roku, zrobiłam szydełkowe osłonki na jajka w kolorach wiosennych. Zgłaszam je na wyzwanie
-Szuflady - "Wiosna"
-DeaArt - "Ko, ko jajko spoko"
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Sprawiacie mi ogromną radość każdym pozostawionym słowem.
Czy zdarzyło się Wam, że znikają obserwatorzy, choć wiecie, że nikt nie zrezygnował z obserwowania waszego bloga?
Powodzenia w wyzwaniu, chociaż trochę wiosny masz w domu!
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowe i wiosenne te osłonki :-))) Dzień coraz dłuższy i to już napawa optymizmem :-)))
OdpowiedzUsuńŚliczne te ubranka dla jajeczek :)
OdpowiedzUsuńCudne jajka. I super pomysł z tymi piórkami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki! No i jak zwykle u Ciebie - szydełkowe cuda :)
OdpowiedzUsuńJajka pięknie się komponują w tych szydełkowych "ubrankach" :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie na bloga i czekam na komentarz --> będę bardzo wdzięczna :)))
Przecudne jajeczka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczne jajka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie DeaArt:)
Wspaniałe koszulki, dziękuję za przyłączenie się do zabawy w DeaArt
OdpowiedzUsuń