poniedziałek, 30 grudnia 2013

Powoli powstają.....

.....karteczki na  "Dzień Babci i Dziadka"

Czas szybko ucieka, pozostał już nie cały miesiąc do tego święta.
Zrobiłam takie kartki, które udostępniam na Artillo. Zapraszam.







Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i każdy ślad, który po sobie zostawiacie.
Pozdrawiam z wciąż pogodnego Podkarpacia.

sobota, 28 grudnia 2013

Kartka Ślubna....

....w formacie A5  na zamówienie.


I do Chrztu Św., ale już w małym formacie, również na zamówienie


Chciałam jeszcze podziękować za życzenia świąteczne Modraczkowi


Artemyszce z forum  Decoupage24, która zrobiła mi bardzo miłą niespodziankę przesyłką którą otrzymałam. A w niej śliczne serwetki do decu, przydasie i piękną karteczkę.


Szczególne podziękowania kieruje do Justynki, którą poznałam w blogowym świecie jakiś czas temu.
Nie wiem dlaczego Justynka zaprzestała prowadzić bloga, ale mam nadzieję że tu zagląda.
Dostałam od Niej całe mnóstwo różności, nie tylko przed świętami, ale również wcześniej.
Jeszcze raz Justynko, razem z Marysią dziękujemy za "wszystkości" które dostałyśmy.
Wielkie buziaki.dla Hani, za jej dobre serduszko.
Teraz chwalę się papierami i przydasiami, których było dużo więcej, a książki pokaże po przeczytaniu.
Jeszcze raz dziękuję




Dziękuję za wszystkie komentarze, za to że znajdujecie czas aby do mnie wpaść z wizytą.
To wszystko jest dla mnie bardzo ważne.

Basiu, nie wiem dlaczego tak sie dzieje że nie możesz napisać komentarza, ale wiem że pozytywnie myślisz i to też jest ważne. Dziękuję

A wszystkich serdecznie pozdrawiam


czwartek, 26 grudnia 2013

Święta dobiegają.....

.....końca.
W tym roku Wigilię mieliśmy u siostry


A dziś Marysia była "u szopki"


Na zakończenie poczęstuję Was ciastem.
Placek z ananasem


Upiec biszkopt z 4 jaj

Drugi placek - Ubić cztery białka na sztywno ze szklanką cukru.
                       Dodać 20 dag. kokosu. Upiec
                     
Krem - z puszki ananasów odlać sok. Jeżeli nie będzie pełnej szklanki to dolać wody.
            Na tym syropie ugotować budyń śmietankowy.
            Dodać łyżeczkę mąki i cukru. Wystudzić.
            Ucierać kostkę masła, dodawać krem i cztery żółtka.
            Pokroić ananasy, dać do kremu.

      Na biszkopt położyć krem i na wierzch placek kokosowy.
                                                                życzę smacznego

Witam wśród obserwatorów Bogumiłę Kwaszyńską.
A wszystkim dziękuję za odwiedziny i życzenia świąteczne




wtorek, 24 grudnia 2013

Wszystkim odwiedzającym......

.....wpadającym przez przypadek jak i stałym obserwatorom życzę
                           

Zdrowych, Wesołych 
Świąt Bożego Narodzenia
Niech Wasze serca będą przepełnione 
miłością, radością i pokojem




Dziękuje za życzenia i pozdrawiam serdecznie

sobota, 21 grudnia 2013

Dzisiaj u mnie.....

.....za oknem piękne słońce, na parapecie kwitną hiacynty.
Może to już wiosna?....
Chciałabym, ale żeby była wiosna, musimy przetrwać zimę.


A tym czasem dalej szydełkuję i " troszkę na ten temat mam przesyt", ponieważ tych ozdób było dużo wiecej





Chcę jeszcze pochwalić się nagrodą od Grejsi. Brałam udział w Jej candy, wprawdzie nagrody głównej nie wygrałam, ale dodatkową za komentarze i obserwowanie.



Taki prezent dostałam od Basi Wójcik. Były jeszcze słodkości, ale.......po prostu się rozpłynęły


Karteczka z malutkim dodatkiem od Danusi


i od Olafka z rodzicami


Kochani bardzo, bardzo Wam dziękuję

Moja witryna obserwatorów przekroczyła dwusetkę.
Witam serdecznie Agę, którą proszę o adres, abym mogła podziękować malutkim upominkiem, ponieważ została moim 200 obserwatorem.
Witam również Agatę Czechowicz, czyli Agatownik.

A wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze, które radują moje serce.

Zobaczcie jeszcze jak słoneczko kiedyś obudziło mojego Huberta.


środa, 18 grudnia 2013

Jeszcze świąteczne kartki .....

....z Mikołajem.
Pierwszą zgłaszam na cykliczne wyzwanie u Modrak Cafe - MIKOŁAJ


A druga powstała tak z rozmachu


Nadszedł czas aby pochwalić się wygranym candy u Basi.
Ja oczekiwałam scrapków a tu taaaaaaaaaaaka paka przyszła.
Oprócz wycinanek, których jest całe mnóstwo, dostałam mega zestaw serwetek do decu, piękną bombkę, że dech zapiera i zestaw wykrojników. Były jeszcze słodkości, ale jak to zwykle bywa nie załapały się do zdjęcia.....
Basiu, jeszcze raz pięknie Ci dziękuje. Najpiękniej jak potrafię. Zrobiłaś mi niesamowitą niespodziankę.
Szkoda ze nie mogę Cie uścisnąć




Aleksandra D - witam wśród obserwatorów

Dziękuję za wszystkie komentarze i za to, że mnie odwiedzacie.
Jest to dla mnie bardzo ważne. Buziaki.

niedziela, 15 grudnia 2013

Między myciem okien....

....a praniem firanek stworzyłam dwie kartki z okazji Chrztu Świętego.
Obrazeczki znalezione w sieci. Dziękuję za udostępnienie



Dosłownie tak było.W czasie wirowania przyklejałam kwiatuszki itd....
Muszę Wam się przyznać, ze nienawidzę mycia okien. Po prostu nienawidzę. I wcale nie satysfakcjonuje mnie to, że po zakończonej pracy świat wydaje się jaśniejszy.
Jak mam myć okna i prać firanki to już kilka dni wcześniej jestem zła.

A wiecie co najbardziej lubię robić przed świętami ?
Odkurzać moje książki.
Przekładam, układam i głaszczę każdą z osobna.......a jak już skończę,  to staję na przeciw nich
i same oczy mi się śmieją.
Kocham książki i uwielbiam czytać.
Pamiętam jak odwiedzałam dziadków ze strony taty, tam zawsze na stole leżały książki.
Nie wiele pamiętam z tamtego domu, którego już zresztą nie ma, tylko ten stosik książek pożyczonych w bibliotece.
Tą miłość do książek mam chyba w genach.


Może jeszcze ktoś dołączy do akcji.
Może niewielkim kosztem warto dać komuś odrobinę radości
Tu można poznać szczegóły  ROBÓTKA  2013


Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Pozdrawiam





piątek, 13 grudnia 2013

Kartki z okazji....

....Chrztu Świętego.

Dzidziuś znaleziony w sieci. Dziękuję za udostępnienie
A ja udostępniam w moim sklepiku na Artillo. Zapraszam



Bardzo dziękuję za komentarze i za to, że znajdujecie czas aby wpaść do mnie z wizytą.
Każde słówko jest bardzo ważne i daje dużo radości.

Zauważyłam ze ktoś dołączył do grona obserwatorów. Witam serdecznie.

Luna malutka - póki co, butelka stanowi tylko ozdobę

ania - dziękuję za miłe słowa. Cieszę się ze moje butelki Ci się podobają.

Danusia - nie ma sprawy, będziemy kompletować

Pozdrawiam i ściskam Was mocno.

wtorek, 10 grudnia 2013

Żeby ocieplić klimat.....

....pokaże słoneczniki.

Wymyśliłam sobie kiedyś "słonecznikową kuchnię"
Nastąpiło to szybciej niż się spodziewałam.
Sama zmiana koloru ścian juz stwarza wrażenie ciepełka.
Powoli w mojej kuchni zaczynają królować właśnie te kwiatki.

Zrobiłam sobie taką butelkę....




i słoiczek na kawkę....





becia b - dziękuję za życzenia, nieważne że spóźnione

Basiu - bez względu na sytuację, karteczki i nie tylko, będę tworzyć nadal, ponieważ to jest moja odskocznia od codzienności

Danusiu - bardzo spodobało mi się to zdanie..."i co tam że Mikołajowa..."
Masz racje. Marysia jest urocza i już tylko Ona mi mówi "mamusiu, ty jesteś taka piękniusia"
Bo "MIKOŁAJ" po tylu latach na ten temat już milczy...............

Bardzo wszystkim dziękuję za zrozumienie, komentarze i odwiedziny.
Pozdrawiam serdecznie.
.


niedziela, 8 grudnia 2013

Bardzo dziękuję.....

....za życzenia i komentarze z poprzednich postów.

Nigdy nie ukrywałam i nie wstydziłam się swojego wieku ani wyglądu.
Jestem jak jestem. Ani piękna, ani zgrabna.
I macie rację,czasy zwariowane i czasami wylewa nam ktoś kubeł zimnej wody na głowę.
Chyba nigdy tego nie zrozumiem.
Najpierw, kiedy jesteś młoda, nie bardzo chcą cię do pracy, bo nie ma doświadczenia.
Potem, jak trochę się podszkolisz, to pytają czy jesteś panna , bo jak mężatka to będą dzieci i obowiązki.
A  jak już masz duże doświadczenie, dzieci odchowane, to też źle bo jesteś za stara.
Kolejne zakręty już przeszłam, do emerytury kawał drogi i zatrzymałam się w martwym punkcie.
No może gdybym była inwalidą to miała bym jakieś szanse.
Przepracowałam w handlu 20 lat. Może jest to mało ambitny zawód, ale ja go uwielbiam.
Od dziecka chciałam być "panią sklepniczką"
Zakładów pracy praktycznie nie ma.....na sprzątaczkę jestem za zdrowa.....i.t.d  

Basiu - ja nie chce zarabiać kroci....tylko tak zwyczajnie, po ludzku, iść do pracy, uśmiechać sie do ludzi, czasem zgrzytnąć zębami i na koniec miesiąca otrzymać godziwą zapłatę. Aby można było kupić coś dla siebie, coś dla dzieci, dla męża, czy dla domu......
A nie przeliczać, obliczać i na końcu stwierdzić że może następnym razem.
Nie robię tu z siebie jakiejś bidulki.Ale taka jest prawda
 Są też dobre strony tego że nie pracuję.
Mogę być cały czas z moją Marysią. A to jest bezcenne.
No i więcej czasu mam na moje kochane rękodzieło.

aisiab, Modrak - za zmajstrowanie takiego prezentu Mikołaja stokrotnie wycałowałam.
Szczerze powiedziawszy, to nikt nas się nie pytał czy tego chcemy, ale jeżeli Bozia dali to przyjęliśmy z ogromną radością i pokorą.
A tym Jegomościem na zdjęciu, był mój osobisty mąż.
Nie wiem co by było, gdyby Mikołajem był ktoś inny, a Marysia i tak sie urodziła.....?
Ooooo sama się przeraziłam.... to raczej nie siadajcie Mikołajom na kolanach.

Ale żeby już nie marudzić i narzekać pokaże jakie ostatnio zrobiłam karteczki świąteczne





Pozdrawiam i mocno ściskam