sobota, 14 września 2013

Nie wiem czy....

....nie zanudziłam Was moimi wieszakami, ale zrobiłam kolejne. I to jeszcze nie koniec.
Z makami....



Motyw cytrynkowy już był, ale powtórzyłam....



A to już "modelka" Huberta.
Fajnie jest tak czasem coś uchwycić....


Bardzo dziękuje za odwiedziny i za wszystkie komentarze
pianinka86 - witam. Cieszę się, że dołączyłaś do grona obserwatorów.



13 komentarzy:

  1. TA z makami śliczna i taka pracochłonna ,bo widzę wycinałaś motyw...cytrynkom tez nic nie brakuje. ładnie wykończone to lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nie znudziłaś swoimi wieszakami....rób dalej bo pięknie je robisz :)Miło się ogląda a i chęci coraz więcej nabieram na takowe. Cytrynki są śliczne ale maczki ..... cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne!!! mój faworyt to cytrynki:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne są te motywy - ja jeszcze zauważyłam piękny makowy haft na ściereczce.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jednak cytrynkowe są najpiękniejsze

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne wieszaki te i z poprzedniego postu! U siebie powiesiłabym ten z grzybkami! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne i z makami i z cytrynkami:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne wieszaczki, a zdjęcie ważki niesamowite ;o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje wieszaczki są fantastyczne:) Piękne wykonanie:)
    Posyłam moc ciepłych wrześniowych pozdrowień! Uściski.

    Peninia*
    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczne wieszaczki, ładne motywy!!!
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń