niedziela, 4 września 2016

90-te Urodziny.....

..... Pana Mieczysława.

Wydaje się, ze śpiewać 100 lat, to stanowczo za mało.
Piękny wiek...
Nie każdemu jest dane taki przeżyć.
W środku znajdują się zdjęcia dostojnego Jubilata, aktualne i z rodzinnego albumu.
Przyklejony piesek wcale nie jest przypadkowy.
"barbarahaft"również składa serdeczne życzenia, samych pogodnych, szczęśliwych dni i wielu jeszcze lat w zdrowiu.
Kartka została wykonana na zamówienie, za które bardzo dziękuję.

Nasunęło mi się jeszcze takie wspomnienie.
Moja babcia przeżyła ponad 90 lat.
Bardzo lubiłam z nią rozmawiać, a przede wszystkim słuchać.
Pewnego dnia mówię:
Babciu, tyle przeżyłaś, to jak żywa historia. Dwie wojny, tyle przeżyć, wspomnień, tyle różnych zdarzeń, pracy, biedy, głodu itd... przecież masz 90 lat....
A babcia tak patrzy na mnie, patrzy i mówi:
Dziecko, i myślisz że to tak dużo? to tak, jakby kto drzwi otworzył i zaparł......
słowa te słyszę jeszcze dzisiaj.... bardzo kochałam moją babcię....








A to już z innej bajki...

czy znacie historię groszku z monstrancją?

Można poczytać lub poszukać więcej artykułów na ten temat.

Mojej mamie udało się wyhodować takie właśnie groszki....

http://www.katolickie.media.pl/publikacje/publikacje-czlonkow-ol-ksd/1192-ks-dr-roman-piwowarczyk-niezwykla-historia-groszkow-eucharystycznyc



Bardzo, bardzo dziękuje za odwiedziny i każde skreślone słówko.

1 komentarz: