poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Minął kolejny tydzień.....

...a wraz z nim sobotnio - niedzielny
     STAROSĄDECKI   JARMARK  RZEMIOSŁA
Nie jestem w stanie wszystkiego pokazać, tylko kilka zdjęć. Wystawców około 100, pogoda super, ludzi tłumy, rękodzieło przecudne, miłe towarzystwo, no a góralskie granie i śpiewanie nie do opisania.
To są po prostu moje klimaty, które uwielbiam.







Spotkałam Danusię i jej męża, z bloga Babusiowe robótki. Wiedziałam że jest z tamtych okolic, wiec umówiłyśmy się i udało nam się rozpoznać.Bardzo cieszę się z tego spotkania.
Danusiu, jeszcze raz bardzo dziękuję, za spotkanie , rozmowę i prezent



Na pamiątkę oczywiście aniołek..........śliczny, prawda?


i komplet ceramicznej biżuterii. Zaglądnijcie do koromysla jakie fajne rzeczy robi Magda


Jeszcze mała wymianka z panią, która miała stoisko ze swoimi wyrobami obok mojego.
Czapeczka dla mojej Marysi, a ja dostałam dwa śliczne ufilcowane kwiatki-broszki


Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Jest mi niezmiernie miło, że podobają się Wam moje prace.Ciesze się, że zwróciłyście uwagę na serwetkę, bo kosztowała mnie dużo pracy. Jest wyhaftowana na lnie.

Rodzinnie - to, że wyciągnęłam serwetkę z szafy, to nie znaczy, że leży zakopana i zapomniana.
Ja cały czas ją użytkuje, tylko miałam na myśli, ze robiłam ją już dawno.

Na koniec pokażę jeszcze dwie kartki ślubne. Nie jest to nowość, bo już takie robiłam, ale póki co, ten wykrojnik podoba mi się w takiej właśnie wersji



Pozdrawiam serdecznie

5 komentarzy:

  1. ale ci fajnie z tymi jarmarkami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moge tylko pozazdroscic takich kiermaszy u mnei targi rekdziela wygladaja jak pchli targ :( Irlandczycy nie za barzdo doceniaja rekodzielo wola chinczyzne i masowa produkcje :(

    OdpowiedzUsuń
  3. super kiermasz...może w przyszłym roku.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, jeszcze raz ślicznie dziękuję i za spotkanie i za piękne wykrojniki. Ten kiermasz w Starym był fajniejszy niż u nas anielski, byłam w niedzielę, ale nie podobało mi się. Żałuje, że nie mogłam być w Starym po południu.
    Buziaki dla Marysi.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń