...mój blog będzie obchodził pierwsze urodziny.
Myślę, że jest to okazja aby ogłosić małe candy. Nawet nie spodziewałam się, że ten wirtualny świat da mi tyle radości. Poznałam mnóstwo ludzi i ich fantastyczną twórczość.
A teraz zasady
- uwielbiam poznawać nowe blogi i dlatego candy tylko dla osób blogujących z polskim adresem
- ponieważ październik to już jesień (której nie znoszę) napisz w komentarzu coś o tej porze roku. Czy ją lubisz czy nie i dlaczego, a może jakiś cytat... może przysłowie.... cokolwiek, byle było o jesieni. Może dzięki Wam zmienię nastawienie do jesieni.
- wklej banerek na swoim blogu w bocznym pasku z odnośnikiem do tego posta.
- zapisy do 30.09.2012
Nagrodą są moje prace i nie tylko.
Jeżeli odpowiadają Ci takie zasady i dostosujesz się do nich, to zapraszam serdecznie.
"Wiersz na październik" ks. J. Twardowski
OdpowiedzUsuńW październiku spadają owoce
grabów, jesionów,klonów
ostatnie kasztany
barwne liście gruszy
buczynowe orzeszki
przeloty wron na południe
młode zęby wilczków
świat rozdawany
Basiu, gorące życzenia kolejnych rocznic :) Październik, to miesiąc mojego urodzenia, więc uwielbiam wszystkie jego kolory i deszczowe szaleństwa ;) Zapraszam na cukierasy do mnie:D
"Dopiero smutek jesieni radość wiosny oceni." - Jan Izydor
OdpowiedzUsuńtylko to znalazłam, choć ma sens - może jesień jest nam potrzebna żeby docenić to, czego sie nie docenia?
zgłaszam sie :) wszystkie warunki spełnione (banerek znajduje się na moim blogu w zakładce z konkursami http://oliwkowepasje.blogspot.com/p/konkursy-wyzwania-i-zabawy.html
pozdrawiam i zapraszam na candy do mnie :)
Witam :) Zapisuję się z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńZ jesienią to u mnie różnie :) Uwielbiam ją za bogactwo kolorów, za pokryte kroplami wody pajęczyny, poranne, rześkie mgły, za zapach dojrzałych owoców w sadzie, za otulenie cieplejszym swetrem (uwielbiam włożyć na siebie ciepły sweter i z kubkiem herbaty, patrzeć na wschód słońca, albo rozgwieżdżone niebo), za masę wspomnień, które wciskają się w pamięć właśnie w tym czasie :), za częstsze spotkania z bliskimi (bo co tu robić kiedy na dworze plucha i ciemno). Nie znoszę jej kiedy całymi dniami pada deszcz, jest przejmująco zimno i ciemno. Oby zbliżająca się wielkimi krokami jesień była prawdziwą polską złotą jesienią :)
Pozdrawiam :)
Zapisuję się i ja :D
OdpowiedzUsuńInfo u mnie w zakładce słodkości, ale przy najbliższym poście wspomnę też na stronie głównej.
Basiu - ja lubię jesień za kolory, za słońce, za liście, za to, że moge upiec babeczki, albo ciasto - i nie udusić sie przy piekraniku jednoczesnie. Lubie jesień za piekne fotografie i mase inspiracji wokół. Uwielbiam kocyk i gorącą herbatę jesienią. I jeszcze jesienią spędzamy więcej czasu ze sobą w domu - dzieci nie wyciągają na siłę do babci, bo zimno, pada :P
Za to lubię jesień :D
Zapisuję się!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jesień. To chyba moja ulubiona pora roku. W górach najładniej jest jesienią :) Nie mogę już doczekać się urlopu... Bieszczady w październiku są piękne!
Pozdrawiam
Dziękuję za zaproszenie :-) Jak nie skorzystać skoro takie piękne rzeczy można zdobyć. Jako listopadowy skorpion lubię jesień..... ale tą "złotą ",słoneczną ,z pięknie wybarwionymi liśćmi,wiszącymi gronami jarzębiny i dzikiej róży, pachnącą grzybami :)))Pozdrawiam serdecznie :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy :) I zapisuję się również do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o jesień to lubię tę porę roku za piękne kolory liści, za kasztany, grzyby i wrzosy,, lubię kiedy jest ciepło bo później to wiadomo, że zostaje tylko gorąca herbatka pod kocem z książką - mniej lub bardziej ciekawą - październik to dla mnie kolejny rok na studiach :)
Może tym razem poszczęści mi się w Twoim candy, piękne rzeczy tworzysz :)
Same cudowności :) Zapisuję się z radością :)
OdpowiedzUsuńJesieni nie lubię. Jak dla mnie, to taki czas, gdy wspomina się rozkosznie gorące lato i marzy się o puszystym śniegu zimą. Choć często słyszę o "pięknej polskiej złotej jesieni" to bardzo rzadko ją widzę. Polska jesień to dla mnie deszcz, błoto i przemoknięte buty (co zazwyczaj kończy się odklejoną podeszwą i nieplanowanym wydatkiem). No i paskudne przeziębienia (jedno już mnie dopadło!). Zdarzają się jednak piękne, jesienne dni, nie powiem. Albo te cudowne noce przy ognisku i gitarze... Ogólnie jednak jesieni nie lubię. Koniec, kropka. :)
Pozdrawiam :)
Ja też chętnie ustawiam się w kolejce - same wspaniałości.
OdpowiedzUsuńA co do jesieni - to ja ją bardzo lubię. Za ciepłe promienie słońca i cudowne kolory liści na drzewach, za deszczowe wieczory z herbatą i dobrą książką i za zapach powideł śliwkowych rozchodzący się z kuchni po całym mieszkaniu.
A ja lubię jesień za jej ciepłe kolory i uwielbiam gdy świeci słońce a liście tańczą na wietrze:) Zapisuję się po cukieraski :)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią przyłączę się do zabawy.
OdpowiedzUsuńLubię jesień w wersji słonecznej. Światło pięknie rozprasza się w żółto-czerwonych liściach klonów. Nawet liście czeremchy amerykańskiej (nie bardzo pożądanej w lasach), zmieniające kolor na żółcie, czerwienie i brązy, potrafią zmienić bory sosnowe w bajeczne krainy.
i ja się zapiszę:)
OdpowiedzUsuńLubię jesień za dwie rzeczy. :) Pierwsza moje urodziny :D a drugi powód, to jaka jest piękna, kolorowa, zwłaszcza jak jest słoneczna, ciepła pogoda. Idealna pora roku na wycieczki, których celem jest zwiedzanie. (oczywiście jak nie pada deszcz ;) ).
pozdrawiam :)
Ustawiam się w kolejce.
OdpowiedzUsuńJesień może być piękna, ciepła i kolorowa. Jesienią są kasztany, żołędzie z których jako dziecko robiłam ludziki. Zawsze z łezką w oku to wspominam. Te lata beztroski już nie wrócą. Jesienią prawie 5 lat temu spotkałam pierwszy raz mojego Ukochanego. Pewnie ze względu na to wydarzenie lubię tak jesień, a zwłaszcza październik :)
pozdrawiam
marrika91.blogspot.com
I ja się przyłączam :)
OdpowiedzUsuńJa lubię jesień. Dojrzewają wtedy moje ulubione jabłka, a smakują najlepiej w czasie wykopków gdy w powietrzu unosi się zapach dymu z ogniska. Stoję wtedy pod drzewem i się objadam :) A gdy pada deszcz to marzę o wolnej chwili, aby wtulić się w kocyk z herbatką i książką. I czytać, czytać, czytać...
Staję w kolejce :)
OdpowiedzUsuńJa jesień lubię - szczególnie taką, jak dziś (bezchmurne niebo i ok. 30 stopni) :) Poza tym w październiku mam urodziny... :)))
Pozdrawiam!
Witaj Basiu
OdpowiedzUsuńtrafiłam tu do Ciebie, bo mnie cukiereczki skusiły, są wyśmienite
też jak Ty kocham haft, to zajęcie, przy którym się relaksuje, daje spokój i radość z powstawania nowego obrazu
na Twoje candy zapisuję się z wielką chęcią i Ciebie zapraszam do siebie, do zabawy http://halula.blogspot.com/2012/08/konkurs.html
a jesień? to najważniejsza pora roku w moim życiu, ponieważ urodziłam się w październiku, w tym miesiącu też mam imieniny więc świętuję jesienią, a październik potrafi być śliczny, kolorowy, słoneczny i ma cudne zachody słońca, bardzo lubię ten miesiąc :)
pozdrawiam Cię serdecznie
Ula :)
Danuta Gellnerowa
OdpowiedzUsuńJesień u fryzjera
Przyszła jesień
do fryzjera:
- Proszę mną się zająć teraz!
Lato miało włosy złote,
ja na rude mam ochotę.
No, bo niech pan
spojrzy sam,
rudo tu i rudo tam...
Mówi fryzjer:
- Rzeczywiście!
Dookoła rude liście,
ruda trawa, rude krzaki,
chyba modny kolor taki.
Szczotka,
grzebień,
farby fura,
już gotowa jest fryzura.
Woła jesień: - W samą porę!
Płacę panu muchomorem!
A taka jesień podoba się?
Cukiereczki takie cudne, oczywiście zapisuję się!
Te aniołki są urocze zawsze takie chciałam mieć! Ustawiam się i czekam z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńJuż się poprawiam, jesień budzi we mnie mieszane uczucia, z jednej strony bywa przepiękna, kolorowa, ciepłe słoneczne dni, za to chłodne poranki i wieczory, z drugiej strony jest zapowiedzią nieuchronnej zimy, a tej z całego serca nie zn0szę, no może oprócz tych kilku świątecznych dni...
UsuńJa także się zapisuje na twoje candy a jesień lubię,uwazam że kazda pora roku ma swój urok
OdpowiedzUsuńzapisuję się na candy oczywiście, a co do jesieni to nie będę pisać co ja lubię czy nie lubię w tej porze roku tylko dam radę - dla wszystkich którzy za jesienią nie przepadają - są takie miejsca co nawet gdy plucha i deszcz są piękne i to bez względu na gusta. więc gdy wokół brzydko poobklejać się widokami tych miejsc lub tam pojechać. a jakie to miejsca, jedno już zostało wymienione: Bieszczady (generalnie góry), Ojców, a poza tym, hmmn, Paryż i Wenecja nawet w deszczu są urocze no i oczywiście Kraków.
OdpowiedzUsuńZaśpiewaj sobie i na pewno polubisz tę porę roku,
OdpowiedzUsuńja uważam że jesień też ma swoje uroki :)
Weź gitary śpiew
Weź jałowca dym
Weź tej nocy czerń
Niech konie ostrzej krzeszą skry
Cygańska jesień
Ruszy z tobą w świat
Cygańska jesień
Rozkołysze wóz
Wygasłe ognie
Znów roznieci wiatr
I koła wzbiją kurz
i oczywiście zapisuję się na candy :))
Czasami z życiem jest jak z jesienią ... wiatr w oczy, deszcz rozpaczy, zeschnięte nadzieje i pożółkłe myśli...
OdpowiedzUsuńBasiu życzę Ci kochana wielu kolejnych cudownych rocznic!
Ja również zapisuję się na Twoje cukiereczki
Pozdrawiam cieplutko!
Iwona
a ja zapiszę się w ten sposób:
OdpowiedzUsuńJak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewie usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Gdy koi w twoim sercu codzienne tęsknoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Co chryzmatem bieli, dla tych, co odeszli.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
Co w swoim majestacie uczy nas pokory.
Tego, co na cmentarzu wzywa nas corocznie. (T. Wywrocki)
Pokochaj jesień
Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.
Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.
Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem. (T. Karasiewicz)
Jesień to sentyment, pierwsze wiersze na pamięć, szkolne przedstawienia
Zobacz, ile jesieni!
Pełno jak w cebrze wina,
A to dopiero początek,
Dopiero się zaczyna.
Nazłociło sie liści,
Że koszami wynosić,
A trawa jaka bujna,
Aż się prosi, by kosić.
Lato, w butelki rozlane,
Na półkach słodem się burzy.
Zaraz korki wysadzi,
Już nie wytrzyma dłużej.
A tu uwiądem narasta
Winna jabłeczna pora.
Czerwienna, trawiasta, liściasta,
W szkle pękatego gąsiora.... (Tuwim)
Jesień to nasze przemijanie, nasze życie:
JUŻ JESIEŃ
rodzi się w moich oczach .
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota ,
szczera
ciepła
zimna .
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę , że przemijam (M. Pawlikowska -Jasnorzewska)
A jeśli i to nie pomoże w polubieniu jesieni bo nie każdy ją lubi:
Znowu więdną wszystkie zioła,
Tylko srebrne astry kwitną,
Zapatrzone w chłodną niebios
Toń błękitną...
Jakże smutna teraz jesień!
Ach, smutniejsza niż przed laty,
Choć tak samo żółkną liście
Więdną kwiaty
I tak samo noc miesięczna
Sieje jasność, smutek, ciszę
I tak samo drzew wierzchołki
Wiatr kołysze
Ale teraz braknie sercu
Tych upojeń i uniesień
Co swym czarem ożywiały
Smutna jesień
Dawniej miała noc jesienna
Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie
Bo anielska, czysta postać
Stała przy mnie
Przypominam jeszcze teraz
Bladej twarzy alabastry,
Krucze włosy - a we włosach
Srebrne astry...
Widzę jeszcze ciemne oczy...
I pieszczotę w ich spojrzeniu
Widzę wszystko w księżycowym
Oświetleniu... (A.Asnyk)
to pomyślmy że w czasie jesiennych dni tęskniąc za latem, wiosną, sprawiamy że czujemy większą radość gdy one nadchodzą, Nie docenimy światła nie znając ciemności.
pozdrawiam
Mnie do złotej, polskiej jesieni przekonał Czesław Niemen śpiewając:
OdpowiedzUsuń" Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty, moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złota, jak tą wonną wiązanką."
Czesław Niemen - "Wspomnienie" - http://www.youtube.com/watch?v=wMe-wM6y01Q
Pozdrawiam z bloga http://zwiatremipodwiatr-ana.blogspot.com/, gdzie zamieściłam w pasku bocznym banerek do zabawy dla innych. =)
Super słodkości . Zapisuję się z ogromną przyjemnością
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o jesień to wszystko byłoby z nią ok, gdyby nie to o czym śpiewał Kabaret Starszych Panów:
Minął sierpień
minął wrzesień
znów październik
i ta jesień
rozpostarła melancholii
mglisty woal
nie żałuje letnich dzionków
róż, poziomek i skowronków
lecz jednego,
jedynego
jest mi żal
addio pomidory
addio ulubione
słoneczka zachodzące
za mój zimowy stół
nadchodzą znów wieczory
sałatki niejedzonej
tęsknoty dojmującej
i łzy przełkniętej wpół
to cóż ze jeść ja byyyyyyyy-ede
zupy i tomaty
gdy pomne wciąż
wasz świeży miąższ
w witaminy przebogaty
addio pomidory
addio utracone
przez długie złe miesiące
wasz zapach będę czul
Tak tak jestem ogromną fanka pomidoróe:)
Pozdrawiam
i ja również z miłą chęcią zapisuję się na Twoje candy:)
OdpowiedzUsuńA jesień?... tak, lubię jesień ...
- za jarzębinę i grzyby w lesie,
- za poranną mgłę, która unosi się magicznie na polach i łąkach,
- za bogactwo kolorów i szelest złotych liści w parku i w lesie pod stopami,
- za ciepłą herbatkę z sokiem malinowym, która rozgrzeje, gdy zimno wokół.
Lubię jesień, ot, tak po prostu, bo wtedy się urodziłam :)
pozdrawiam!
I ja ustawię się w kolejce :-)
OdpowiedzUsuńJesień lubię za bogactwo wszelkiego rodzaju owoców - jest to pora roku dla florysty pod znakiem głogu, ligustru, żołędzi, jarzębiny, kasztanów i długo mogłabym tak wymieniać ... ale i liści które w tym czasie przyjmują niesamowite kolory :-)
info na kwiatynatury.blogspot.com
pozdrawiam i zapraszam do mnie
Cudne prezenty dla nas przygotowałaś :).
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to mi się poszczęści w losowaniu, zapisuję się :).
Przepraszam za drugi komentarz ale zapomniałam napisać coś o jesieni.
UsuńChoć jesień nie jest moją ulubiona porą roku, to lubię ją za wszech otaczające nas barwy. Można by rzec, że jest to idealna pora roku na romantyczne spacery :). Oczywiście gdy nie pada i nie jest zimno hihi.
Wczesna jesień nie jest taka zła, a potem trzeba jechać na wakacje, wrócić na poczatku grudnia, zabrać się za przygotowania świąteczne i nie myśleć, że już zima. Potem styczeń i czekamy na wiosnę. Taka jest moja strategia na przetrwanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesień jest piękna i tak kolorowa, chociaż dni coraz krótsze, Z jesienią kojarzy mi się 3 zwrotka piosenki Marka Grechuty:
OdpowiedzUsuń....Od gorąca twych płomieni zapłonęły liście drzew
Od zieleni do czerwieni krążył lata senny lew
Mała chmurka nad jej czołem,
mała łezka słony smak
Pociemniało, poszarzało-jesień jak to tak
Jesień, jesień jak to tak
Jesień, jesień, jesień jak to tak....
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://grazynao.blogspot.com/?spref=fb
Ustawiam się w kolejce:)
OdpowiedzUsuńZnowu nadeszła jesień
Razem idziemy aleją,
Trzymamy się za ręce
I oczy nam się śmieją
Ty zbierasz żółte liście
Dajesz mi bukiet do ręki,
Całujesz mnie w policzek
Ja mówię cicho dzięki.....
Zgłąszam się baner jest i onerwuje
OdpowiedzUsuńJak nie kochać jesieni...
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Tadeusz Wywrocki
witaj! na początku gratuluję rocznicy!
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o jesień- jak ja to widzę ...
nie lubię jej dlatego że jest dowodem przemijania..uciekania..zmian...
a lubię bo ma piękne barwy..zachwyca.....
myślę że wiele osób czuje podobnie jak ja......
pozdrawiam serdecznie
gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńpodobają mi się rzeczy na obrazku , oj bardzo...
info w formie pisemnej na bocznym pasku zamieszczę
fragment wiersza z pamięci zacytuję, bo przypomina mi sie ilekroć złote liście widzę
"Jesień ma złotą pogoda się głosi
o pełnym ciszy, łagodnym wieczorze
i rozczulone serce moje głosi
okrzyk zachwytu dziękuję Ci Boże"
Cieszę się , że do Ciebie trafiłam.Z przyjemnością zapiszę się do zabawy. A co do jesieni to jeśli to złota jesień pełna kasztanów, orzechów i kolorowych liści to lubię jak najbardziej. Ale listopadowe pluchy i ciemne dni to już inna bajka której nie znoszę.
OdpowiedzUsuńZapisuję się! A co do jesieni to nawet ją lubię. Kolorowe liście, kasztany zachodzące słońce. Te gorsze aspekty jesieni, czyli deszcz, mgłę i pluchę można spędzić przy dobrej książce z ciepłą herbatą w ręku. Mam nadzieję, że polubisz jesień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Apaszka
kraina-apaszek.blogspot.com
Piękne rzeczy tworzysz!
OdpowiedzUsuńOdpowiadając na Twoje wyzwanie powiem tak..., że lubię tę jesień ciepłą ,złotą, pachnącą palonymi liśćmi i z kolorami złota na drzewach.Nie lubię jednak tej jej brzydkiej strony i mam nadzieję, że taka nie przyjdzie długo. :)
Uwielbiam jesień! Już nie upał, a jeszcze nie mróz, cudne babie lato, wrzosy w moim ulubionym kolorze, kasztany i ludziki z nich przypominające dzieciństwo, ostatnie przetwory zamykające w słoikach kolory i smaki na mroźne dni... A kiedy nawet plucha to w kolorowych kaloszach odczarowuję złą pogodę ;-) A jak już nie ma mowy o wyjściu to robótka na drutach, gorąca herbatka z konfiturą z pigwy... Uwielbiam jesień :-) Dziś pachnie u mnie wciąż śliwkowym chutneyem... zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńhttp://domowakuchnia.blox.pl/html
jak można nie lubić jesieni?!
OdpowiedzUsuńtyle kolorów....mam park za oknem. te liście zmieniające kolory,pachnące deszczem....poezja...
pozdrawiam i zapisuję się po cudeńka. Lidzia
Witaj. Znalazłam twojego bloga u Ani "z wiatrem i pod wiatr" :) Jeli pozwolisz to na poczatku zapiszę sie na twoje candy bo jest piękne,a ja o takich ślicznościach tylko pomażyć mogę,bo dla mnie druty i szydełko to nie ta bajka. Czasami próbuje coś zrobić ale kiepdko mi to wychodzi :( Pytasz co lubimi w jesieni. ja kochamo porządki w ogrodzie,przogotywywanie go do zimowego snu,by na wiosne na nowo zakwitł barwami i cieszył nas kwiatami i krzewami o które już teraz musimy się zatroszczyć. Kocham jesień za ciepłe herbatki,za miód za spacery kolorowych liściach i za to co z nich mozna wyczarować (może pochwalę się na blogu). Za długie wieczory przy których z rodzina wpominamy wakacje ogladajac je na zdjęciach lub monitorze laptopa czy telewizora :) Terza chciałam jeszcze tylko na temat wojego bloga widzę,ze wszelako uzdolniona z ciebie osoba,bo i szydełko w ruch idzie,sutasz,dekupaż,karteczki robisz,dom ozdabiasz,zajmujesz się ogrodem w którym masz piekne róże (ja dopiera w przyszłym roku będe planowała ogród,obecnie panuje tam nieład-budowa domu). Pozdrawiam serdecznie. Banerek z twoim candy zamieściam w bocznym pasku,może jeszcze się ktoś zdąży zapisac tak jak ja :)
OdpowiedzUsuńPłynie jesień
OdpowiedzUsuńWrześniowym polem
płynie jesień.
Rude ma włosy i rudą
suknię.
W warkoczach wpięte
pierzaste astry, a w rękach
- kłosy i słodką gruszkę.
Idzie i pachnie
Powidłami,
z twarzą rumianą jak
reneta.
Wśród mgieł porannych
i szumu liści
już na październik
w sadzie czeka.
A w listopadzie
z niebem płacze,
stojąc samotnie w jakimś oknie.
Westchnieniem żegna
zeschnięte liście,
jej rudy warkocz
we łzach moknie.
Jadwiga Hockuba
Stoję w kolejce ;)
dentoj.blogspot.com