...wyszydełkowałam motyle.
Mimo tego, że teraz Zima nie była zła tylko piękna, to i tak jej nie lubię.
Wszyscy, którzy obserwują mojego bloga wiedzą, że uwielbiam Wiosnę i już za nią tęsknie.
I jeszcze serwetka. W roli głównej Muza. Bardzo lubię te nici. Ma ponad czterdzieści cm. średnicy i może być ozdobą wielkanocnego koszyka, ale nie koniecznie.
Dziękuję, że wpadacie i zostawiacie miłe komentarze. Takie słowa zawsze dodają skrzydeł i motywują do pracy.
Pozdrawiam serdecznie i byle DO WIOSNY.....
Cudne motyle :-) Piękne kolory :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne są. A serwetka bardzo w moim guście, po prostu cudna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
śliczne i motylki i serwetka......ja tez się wiosny już doczekać nie mogę....a tu znowu sypie...
OdpowiedzUsuńCudowne te motyle :) takie delikatne i wiosenne.
OdpowiedzUsuńJakie śliczne, jakie kolorowe te motyle!! A u nas odwilż...
OdpowiedzUsuńpiekne motylki
OdpowiedzUsuńBasiu, serwetka piękna a motylki wprost cudne!
OdpowiedzUsuńTego "cytrynka" chętnie bym przygarnęła.
ło matko ale te motyle fikuśne. Bardzo mi się podobajhą
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka, motylki przecudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne motylki i serwetka!
OdpowiedzUsuńAleż to ładne! Zachęcasz mnie, żebym wróciła do szydełka.:)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo śliczne motylki, świetny wzorek, a serweta urocza pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBasiu, rozszalałaś się. Przegapiłam cudne walentynki z filcowymi serduszkami. Motylki -sa przepiękne!!!!!!
OdpowiedzUsuńI te urodzinowe - super. Z takim obrazeczkami mam problem, nie wychodzą mi :D
sa piekne i delikatne :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne i wzór ciekawy :) Serwetka idealna do koszyczka :) Pozdrawiam ☺☺☺
OdpowiedzUsuńBasiu kocha Cię szydełko. kocha
OdpowiedzUsuńOj tak, ja też już pragnę wiosny i to baaaardzo :)) A szydełkowe nowości są śliczne !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBasiu piękne te dziergane motylki i serwetka! Aż mi się zatęskniło za wiosną na widok kolorowych motylków :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne motylki i piękna serweta..Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMotylki i serwetka śliczniutkie. Zapachniało wiosną ... aż chciałoby się powiedzieć "wiosno, wiosno ach to ty..."
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne motyle !!!
OdpowiedzUsuńSuperowe motylki, a serwetkę też taka robiłam kiedyś dla siebie i bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńależ pracy włożone w te motylki a serwetka nie usiedziałabym chwili na tyłku haftując ją podziwiam :)piekne prace
OdpowiedzUsuńwitam serdecznie...ale tu pięknie u Pani... miło sie ogląda blog co rusz.. cieszy coś oko i duszę... pozdrawiam gorąco...ola
OdpowiedzUsuńPiękne motyle :) chyba to one ten deszcz przyniosły :)
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu. Jak Twoje radosne motylki nie obudzą wiosny to już chyba nic nie pomoże. Tak tu ślicznie, że od razu dopisałam się do obserwatorów. Zapraszam Cię serdecznie na moje candy i cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń