wtorek, 15 października 2013

Skrzynka dla Karoliny....

....oczywiście z konikami.

Moja siostrzenica uwielbia konie i nic innego nie mogło być na pudełku.
Nie przeszkadza Jej wywalanie gnoju i smród ze stajni......
Nie zraziła się kiedy koń Ją ugryzł, albo kiedy z niego spadła.....
Ona to po prostu kocha.
A ja kocham Ją za to, że właśnie taka jest.
A jest bezpośrednia, odważna, kiedy trzeba pyskata........i dobrze, nikt na głowę Jej nie wejdzie.
Chciała bym, żeby moja Marysia była podobna do swojej Matki Chrzestnej.
Nie wiem czy wszczepi jej miłość do koni, ale charakter ma bardzo podobny.....






A to nasza Karolcia.....



Dziękuję, że znajdujecie czas, aby wpadać z wizytą. Dziękuję za każde słówko.

Zosia Samosia - witam w gronie obserwatorów

15 komentarzy:

  1. Basiu, śliczne to pudełko, koniki jak żywe.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne!!! Moja córcia też by była szczęśliwa z takiej końskiego skarbca!! super prezent!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam konie w galopie, przepiękna skrzynka. A właścicielka na koniu prezentuje się bardzo dostojnie.Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu skąd Ty wiesz o tych wszystkich jarmarkach? Dostajesz jakis stały newsletter o wszystkim co się dzieje na Podkarpaciu??? :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Właścicielka pudełeczka to śliczna Dziewczyna na pewno sprawiłaś Jej ogromną radość tą skrzyneczką:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłość do koni mamy (my Polacy) we krwi :))) Ponoć nawet nasze wyczyny motoryzacyjne są kwitowane jednym słowem - ułani :))) Skrzyneczka urocza! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. skrzyneczka jak najbardziej trafiona,spodoba się napewno

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne skrzynka. Też kocham konie od dawna, A od niedawna jeździectwo stało się moją drugą pasją. Wywalanie gnoju, kopniaki i kaprysy konia to nic przy możliwości obcowaniu z nim wiec Rozumiem twoją siostrzenicę. Będą tu zaglądać częściej więc zapraszam na moją listę blogów :)

    OdpowiedzUsuń