Chusteczniki zdekupażowane.
Dół bejcowany, całość wielokrotnie lakierowana.
Wszystkie już mają nowe domki.
Kataru nikomu nie życzę, ale mam nadzieję że choć trochę przyjemniej będzie z takim chustecznikiem w ten "smarkaty" czas
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze
Zawsze chciałam mieć takie szykowne pudełeczko na chusteczki . Pięknie wyszło .
OdpowiedzUsuńW nowym roku życzę wiele wspaniałych pomysłów i prac :*
Gdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
przepiękne
OdpowiedzUsuńCudowne chusteczniki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń