... na 18-tą rocznicę ślubu.
Zostało wykonane na zamówienie.
Tak łapaliśmy słoneczko w ostatni dzień lata.
A Marysia z tatą zrobiła sobie "święto upieczonego ziemniaka".
Dziękuję za odwiedziny komentarze.
Pozdrawiam.
Piękny torcik ,a ziemniaczki z popiołu smakują wspaniale :-)))
OdpowiedzUsuńnaprawdę smakowały....
Usuńnie wiem czy mi ktoś uwierzy, ale takie ziemniaki jadłam ponad 30 lat temu. Podejrzewam że gdyby nie Marysia i jej pomysły razem z tatą, nie jadłabym nadal......hi hi hi
Piękne, bardzo eleganckie:)
OdpowiedzUsuńdziękuje....
UsuńMuszę się od Ciebie nauczyć robienia torcików...Super są...
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło.....
UsuńBasiu! Dotarłam do Ciebie po długiej przerwie blogowania, posiedziałam, pooglądałam i jestem oczarowana Twoimi nowymi pracami. Pudełeczko na 18-tą rocznicę jest przepiękne. mam taki sam papier i zastanawiałam się jak go wykorzystać. Ty ozdobiłaś min pudełeczko i rewelacyjnie wygląda.
OdpowiedzUsuńJa też łapałam ostatnie promyki słońca nad morzem. A zapach ogniska czuć aż u mnie( tak mają alergicy), a ziemniaczki pieczone uwielbiam. Dziękuję za obecność na moim blogu. Serdecznie pozdrawiam
Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJest mi bardzo miło że moje prace sie podobają.
śliczne!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję....
UsuńPiękne pudełko, dopracowany każdy szczegół! Pieczone ziemniaczki też lubię :))
OdpowiedzUsuńdziekuję....
UsuńPiękna okazja, piękne pudełeczko :)))
OdpowiedzUsuńPS. I piękne słoneczko!!!
OdpowiedzUsuńPiękne pudełko, torcik wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie bylo ale widzę że u Ciebie Basiu wszystko po staremu czyli ślicznie:-)
OdpowiedzUsuń