Już myślałam że przegrałam z haftem....a jednak NIE...
To jak powrót do przeszłości....
Bardzo się cieszę, ze tęsknota za nim, zaowocuje nową pracą.....
Pracuje dalej...
Kilka kartek które już pokazywałam, przekazałam na cel charytatywny...
Przy okazji zapraszam na kawusię...
Ja wypijając swoją dorzuciłam się do zrzutki
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy tu zaglądają.
Każdy pozostawiony ślad daje dużą radość.
Dziękuję....
Ja zawsze wracam do haftu i szydełko... spod Twoich palców wyłania się piękny haft...
OdpowiedzUsuńManię też haft krzyżykowy czasami woła..... piękna haft tworzysz, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWspaniale tak czasami wrócić do dawnych robótek. Od wielu lat nie haftuję.....
OdpowiedzUsuńWspaniały wzorek!
Haft, szydełko, druty... ważne żeby wracać.
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik
Pozdrawiam
jak mogłabyś zapomnieć o starej miłości do igły...smacznej kawki
OdpowiedzUsuńKartki piękne...haft "poezja"🙂...
OdpowiedzUsuń