sobota, 20 marca 2021

Taki sobie post...

 Już myślałam że przegrałam z haftem....a jednak NIE...

To jak powrót do przeszłości....
Bardzo się cieszę, ze tęsknota za nim, zaowocuje nową pracą.....




Pracuje dalej...



Kilka kartek które już pokazywałam, przekazałam na cel charytatywny...




Przy okazji zapraszam na kawusię...
Ja wypijając swoją dorzuciłam się do zrzutki




Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy tu zaglądają.
Każdy pozostawiony ślad daje dużą radość.
Dziękuję....

6 komentarzy:

  1. Ja zawsze wracam do haftu i szydełko... spod Twoich palców wyłania się piękny haft...

    OdpowiedzUsuń
  2. Manię też haft krzyżykowy czasami woła..... piękna haft tworzysz, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale tak czasami wrócić do dawnych robótek. Od wielu lat nie haftuję.....
    Wspaniały wzorek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Haft, szydełko, druty... ważne żeby wracać.
    Piękny hafcik
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. jak mogłabyś zapomnieć o starej miłości do igły...smacznej kawki

    OdpowiedzUsuń
  6. Kartki piękne...haft "poezja"🙂...

    OdpowiedzUsuń