....że spartoliłam.
A miała być taka śliczna.....
Bardzo podobają mi się serwetki w stylu vintage. Więc zakupiłam, poukładałam sobie w głowie co i jak, i przystąpiłam do działania. Zawsze wycinam motywy z serwetek bardzo dokładnie. Nie jestem mistrzem cieniowania, nie nakładam nastu warstw lakieru, ale w wycinaniu nikt mnie nie zagnie - powiem nieskromnie....ha...ha....ha...
I nagle nastąpił zamęt.....
Wycinać te dzieciątka - jakoś wydawało mi się źle
Naklejać serwetkę w całości - jakoś wydawało mi się źle....
Szło mi jakoś nie po drodze z tym co sobie wymyśliłam.
I zrobiłam jak zrobiłam. Wyrwałam motyw, nie umiałam domalować, za dużo chyba dałam kropek i w sumie efekt chyba marny. Ale nie chciałam już tego zdrapywać. Zostało jak jest.
Różyczki lekko pociągnęłam konturówką. Może komuś się spodoba.
Ale na błędach człowiek się uczy i chyba już wiem jak zrobię następną
Ale czy mi się uda? to się okaże.....
Dusia - witam serdecznie w gronie obserwatorów.
Madzik - koronka klockowa, to zupełnie inna bajka, aniżeli szydełko.
Wzór przypina się szpilkami do specjalnego wałka i przekłada się takie kołeczki, na które nawinięte są nici.
Na jednym z moich zdjęć widać o co chodzi, a resztę musisz szukać w necie.
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za pochlebne i miłe słowa
Każdy komentarz duszę raduje i serce rośnie. Pozdrawiam i ściskam wszystkich którzy tu trafiają przypadkowo i tych którzy obserwują moje poczynania na bieżąco.
moim zdaniem wyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuńmam pytanie :) jak się robi takie kropki? :)
W żadnym wypadku się nie zgadzam ! Ten motyw przewija się przez wiele blogów i często jest własnie "walnięty" na skrzynkę i już...Twoja jest pięknie dopracowana te kropki i róże dodały głębi i klimatu ...ja jestem pod wrażeniem ! Uwielbiam wykończone ładnie skrzyneczki ! No super ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem zachwycona skrzyneczką! jak dla mnie jest idealna!!!!!:) baaaardzo mi sie podoba, bardzo ładnie wyszły te kropeczki, może i ja się w końcu kiedyś nauczę je robić:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja nie rozumiem tej warstwy samokrytyki... Skrzyneczka wg mnie wygląda wspaniale i już!
OdpowiedzUsuńe tam Basiu..wyszła fajnie...choc może fakt za dużo gdzieniegdzie kropek.....ale jest ok!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła,a te kropki to znakomite wykończenia
OdpowiedzUsuńJa się na tym nie znam - przyznaję, dla mnie jest piękna! Jednak Ty jako znawczyni przedmiotu wyobraziłaś sobie jaki cel chcesz osiągnąć. Ja też tak mam.To bardzo efektowna skrzyneczka!
OdpowiedzUsuńCała jest piękna, podziwiam przetarcia, cieniowania, kropeczki, a obrazek jest artystycznie wydarty i ładnie wkomponowany w całość. Bardzo mi się podoba :), jedynie zrezygnowałabym z objeżdżania róży konturówką.
OdpowiedzUsuńSzkatuła jest przesłodka :)
OdpowiedzUsuńNio nie wiem, chyba za bardzo się czepiasz. To co widać na zdjęciach wygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńale domyślam się o co Ci chodzi, po prostu wymyśliłaś sobie to inaczej, a wyszło inaczej. Też tak czasem mam:)
Zacznę od tego, że rewelacyjnie ozdobiłaś boki pudełeczka, przecierki i przejścia kolorów - cudo! :) A co do motywu, bez dramatyzowania. Ja sporadycznie coś wycinam, więc chylę czoła jeśli ktoś robi to z niezwykłą precyzją, z pietyzmem wycinająć każdy milimetr :) Tutaj wycinanie było zbędne, jedno co mogłabym podpowiedzieć, to zatarcie granicy między motywem a domalowaniem, poprzez wejście tymi "maziajami" które namalowałaś w rogach bardziej na motyw :) A różyczki sprawiły, że motyw większości z nas na pewno dobrze znany, zupełnie zmienił swoje oblicze :) Serdecznie pozdrawiam,Karolina.
OdpowiedzUsuńNie bądź taka ostra dla siebie! Pudełeczko jest rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Nie, nie spartoliłaś, wygląda pięknie to wyrwanie :) Ja wolę bez konturówki, ale to już rzecz gustu. W każdym razie motyw taki wyrwany super się wtapia w tło. I pięknie jest skrzyneczka pochlapana i postarzona :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek zawsze najbardziej krytyczny jest wobec siebie. W tym wypadku całkiem niepotrzebnie, skrzyneczka wyszła świetnie :)))
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka wyszła pięknie, gdy przeglądałam twój blog od razu wpadła mi w oko:)
OdpowiedzUsuń