..... raduje fakt, gdy nasze prace podobają się na tyle, że ktoś pragnie mieć je w swoim domu.
W ten sposób powstało 12 małych i 2 duże ptaszki.
No to teraz niech moje szyjątka radują czyjeś oczka.....
Wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze na które odpowiedziałam w poprzednim poście.
Ściskam mocno za cudne słowa, którymi mnie obdarowałyście.
cudne ptaszyny:)
OdpowiedzUsuńAleż śliczności Ci się udały. I do tego grzecznie na koszyczku siedzą. :)
OdpowiedzUsuńcała ptasia rodzinka
OdpowiedzUsuńbardzo Wam dziękuje za miłe słowa....
Usuńmuszę przyznać, że cała ptasia rodzina okazała się zdyscyplinowana i sesja odbyła się bardzo szybko.
Ptaszęta prześliczne! Jak robisz im te rumieńce?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! :)
cały sekret rumieńców, to cień do powiek....
Usuń....i teraz ja się rumienię, bo nie jest to zbyt profesjonalne
cudowna ptasia rodzinka - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńCudowne te ptaszęta!
OdpowiedzUsuńbardzo Wam dziękuje za pochlebne komentarze....
UsuńPiękne i slodkie szyjesz te ptaszorki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze są :)
OdpowiedzUsuńPełnia lata- zimą:-)
OdpowiedzUsuńbardzo Wam dziękuję za komentarze....
UsuńUrocze ptaszki!!!!
OdpowiedzUsuńBasiu któż nie chciałby takich cudowności:)
OdpowiedzUsuńone są przecudowne:):)
bardzo Wam dziękuję....
Usuńczujecie jak mocno Was ściskam za takie piękne komentarze?.....
Bardzo fajne te ptaszorki :) Moje koty miałyby na co polować ;)
OdpowiedzUsuń