.....dwa uszyte misie.
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze, na które odpowiedziałam pod poprzednim postem.
Cieszę się, że przybliżyłam choć troszkę Bieszczady i być może kogoś zarażę miłością do tych gór, albo chociaż zachęcę do ich zobaczenia.
Wcale nie marzę o zagranicznych wycieczkach. W Polsce jest tyle pięknych miejsc które chciała bym zwiedzić. Tylko nie wiem jak to się dzieje, że w Bieszczady jest mi najbardziej po drodze.
Pozdrawiam serdecznie i jesiennie.
Misiaki - słodziaki :) Bardzo lubię Twoje szyjątka!
OdpowiedzUsuńsuper misiaczki;
OdpowiedzUsuńBardzo udane misiaki! Świetne!:)
OdpowiedzUsuńSłodziaki dwa ! Pozdrawiam Basiu:)
OdpowiedzUsuńdziewczyny bardzo Wam dziękuję.
UsuńCiesze się że się podobają, bo tak do końca to krawcowa ze mnie żadna.
Ale słodziaki!!
OdpowiedzUsuńSłodkie misiaczki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu Ty zdolniacho
OdpowiedzUsuńrewelacyjne te MISIAKI:)
buziaki dla Was za te pochwały. Dziękuję........
OdpowiedzUsuńAle słodkie!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają wszystkie ozdoby w kamiennym ogródku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne te misie! <3 :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam bardzo za miłe słowa....
UsuńMisiaki są świetne, bardzo fajnie wyglądają takie szyte przytulaczki :)
OdpowiedzUsuńOsobiście tez nie marze o zagranicznych wyjazdach, wystarczy mi piękna Polska, może niekoniecznie nocą , a bliższe mi morze, tylko bywam tam niestety bardzo rzadko :(
Pozdrawiam :)
A wiesz Bożenko że nad morzem nigdy nie byłam....może i wstyd się przyznać, ale zwyczajnie nie byłam. Bardzo chce zobaczyć nasze polskie morze, właściwie tylko zobaczyć, bo pływać nie umiem a opalać się nie lubię.
UsuńJak widać z planów w tym roku nic nie wyszło, a w przyszłym?...
Piękne misie :) i piękna aranżacja jesieni :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMisie super- w Bieszczadach są podobne, tylko ciutkę większe:-)))))))
OdpowiedzUsuńFajne miśki :)
OdpowiedzUsuńa Bieszczady :) hmm...piękne...wzruszające...
:)
pozdrawiam!